Język magii

We współczesnej świadomości społecznej magia zaczyna w coraz większym stopniu budzić pozytywne skojarzenia (np. mówi się powszechnie o magii świąt Bożego Narodzenia). Tymczasem konkretnie wyrażenia dotyczące magii mówią o czymś zgoła przeciwnym.

Maleficium jest terminem łacińskim. Pierwotnie było prawniczym sformułowaniem, które oznaczało moralnie złe działanie, nieuczciwość, przestępstwo. Z biegiem lat ten termin zaczął być stosowany w magii i czarach, uzyskując nowe znaczenie. Odtąd maleficium odnosi się do jakiegokolwiek działania dokonywanego po to, żeby spowodować krzywdą. Dokonuje się ją poprzez środki duchowe, takie jak złe oko, klątwy, a także przez manipulację obrazami lub przedmiotami należącymi do ofiary.
Tradycyjny, teologiczny język traktuje maleficium jako "magiczną sztukę uprawianą przez osobę z intencją zaszkodzenia komuś lub czyjeś własności poprzez cudaczności, które wymagają pomocy i interwencji diabła".
Na uwagę zasługują dwa aspekty tej definicji. Po pierwsze, maleficium jest zawsze jakąś formą sztuk magicznych, a po drugie, wymaga ono współpracy diabła.
Czynione są próby, aby rozróżniać pomiędzy białą i czarną magią pod pozorem tych magicznych nauk, które szukają przysług dla siebie lub innych w opozycji do szukających krzywdy innych. Jednak Katechizm Kościoła katolickiego uczy jasno, że jedyna różnica między białą i czarną magią, z których każda wiąże się z bałwochwalstwem, fałszywym kultem, polega na stopniu ciężkości grzechu przeciwko pierwszemu przykazaniu. `
Musimy również przyznać, że istnieje pewien brak spójności i dyscypliny w używaniu terminów. Bywa, że jeden jest zamiennie stosowany z innym. Winny jest temu fakt, iż istnieje wiele szkół magii, ale również z powodu ewolucji terminologii.

Factura
Factura jest najbardziej powszechną formą maleficium. Łaciński termin factura odnosi się do przygotowania fetyszu, który reprezentuje osobą lub rzecz, mającą zostać zaatakowaną. Rytualne przygotowanie fetyszu ma wiele aspektów. Mnogość rubryk i intencji w przygotowaniu fetyszu określa stopień krzywdy, jaki dana osoba chce spowodować ofierze. Zazwyczaj fetysz jest wykonywany przez satanistą albo czarnoksiężnika, aczkolwiek amatorzy często próbują wykonywać je z pomocą podręczników satanistycznych. Przygotowanie takich fetyszy dzieli się na magię "przychylną" i "nieprzychylną" - w zależności od intencji praktykującego. Podręczniki do rytuałów zasadzają się na wierze, iż cały byt rezyduje w osobnych, oddzielnych częściach osoby: czy to we włosach, skórze, paznokciach czy krwi. Ponadto każdy fetysz ma wpisane w siebie prawo zwane magiczną zasadą odwracalności, tj. każdemu fetyszowi odpowiada przeciwne wskazanie lub „guzik autodestrukcji", mogący anulować jego skutki. To może być istotne w pracy egzorcystów. Często możemy męczyć demona, by nam powiedział, jak odwrócić fetysz. Czasami wystarczy po prostu eg-zorcyzmować przedmiot i zerwać formułę rytuału. Po modlitwie, bez dotykania tego przedmiotu (zawsze noszę plastikowe torebki, w które wkładam ręce, gdy mam do czynienia z takimi rzeczami), wyrzucam resztki do bieżącej wody.
Pewnego razu, kiedy demon przyznał, że fetyszem był tatuaż, który miał opętany, powiedział: "Musisz polać go Jego Krwią", mając na myśli Najdroższą Krew Chrystusa. Oczywiście, nie możemy popełnić świętokradztwa, więc rozwiązaniem była Litania do Najdroższej Krwi Chrystusa nad tym tatuażem. To okazało się wystarczające.

Fetysz bezpośredni
Wśród factur czy fetyszów możemy rozróżnić bezpośrednie i pośrednie. Bezpośrednim fetyszem jest taki, który wchodzi w bezpośredni kontakt z ciałem ofiary. Kiedyś egzorcyzmowałem młodego mężczyznę. Zapytałem demona, jak w niego wszedł. Zły duch odpowiedział: "Jego starsza siostra, gdy miała 17 lat, chciała zostać czarownicą". Okazało się, że dziewczyna konsultowała się z pewną wiedźmą, co ma zrobić. Starsza kobieta powiedziała nastolatce, że musi ofiarować szatanowi niewinną ofiarę. Tak więc dziewczyna wybrała swojego 7-letniego brata. Wiedźma sprzedała jej przeklętą szałwię lekarską, którą ta włożyła do sałatki brata. Po zjedzeniu tej szałwii chłopak został opętany. Demon powiedział mi datą wejścia w niego. Było to 16 lat temu.
Egzorcyzmowałem też mężczyzną, który był w meksykańskim gangu. Na ramieniu miał tatuaż Santa Muerte (Święta Śmierć). W wielu przypadkach ta-tuażyści używają przeklętego tuszu, aby stworzyć bezpośredni fetysz. Gdy na tatuaż nakładałem egzorcyzmowany olej i odmawiałem modlitwy, mężczyzna krzyczał, jakbym obdzierał go ze skóry.
W wytwarzaniu fetyszów powszechnie używa się też niektórych płynów ustrojowych, przede wszystkim krwi oraz płynów związanych z rozmnażaniem się, ponieważ one symbolizują życie i śmierć. Często są one mieszane z napojami jako rodzaj bezpośredniego fetyszu i parodii Eucharystii.
Praktyka używania ludzkiej krwi do tych rytuałów już od czasów starożytnych jest dość powszechna wśród wielu kultur. Ale najbardziej skuteczna okazuje się krew pochodząca od osób, które zostały złożone w ofierze. Kości skradzione z cmentarzy i zmielone na proszek są innym składnikiem fetyszy.
Te kości oraz wspomniane płyny są używane w najbardziej destrukcyjnych maleficjach. Inne wymagają części zwierząt. Warto zauważyć, że najbardziej „cenne" zwierzęta to przede wszystkim te, które są nieczystymi w Starym Testamencie.

Fetysz pośredni
Fetysz pośredni jest to imitatorski i symboliczny sposób, żeby spowodować pożądany skutek w ofierze bez bezpośredniego kontaktu z jej ciałem. Pamiętam, jak kiedyś egzorcyzmowałem i paliłem lalkę wudu. Mój pies zaczął wariować na podwórku. Poszedłem do niego, żeby zobaczyć, co się stało, a on szczekał jak szalony, patrząc w niebo.
Najbardziej powszechne metody traktowania pośrednich fetyszy mają cztery formy:
- wbijanie szpilek,
- rozkład (proces gnilny),
- związywanie,
- palenie.

Te metody są używane przede wszystkim, gdy szuka się ciężkiej choroby lub śmierci ofiary. Wbijanie szpilek stanowi najbardziej powszechną metodę (wbija sią również igły, gwoździe, kawałki drutu w fetysz, który reprezentuje ofiarę). Tę metodę stosuje się również w przypadku odwracalności - tj. gdy szpilki, igły i gwoździe zostają wyjęte z fetyszu, by maleficjum zostało cofnięte.
Metoda rozkładu często związana jest z sercem kozy (kozła), które jest otwierane i wkłada się do niego zdjęcie ofiary, a następnie zamyka serce (aby przekłuć zdjęcie, używa się 28 szpilek). Zostaje ono zaszyte czarną nicią. Następnie serce musi zostać pogrzebane w niedawno wykopanym grobie. Gdy serce zaczyna gnić, ofiara coraz bardziej choruje. Inny rytuał wymaga lalki, która reprezentuje ofiarę. Lalkę przyczepia się do martwego ptaka i postępuje się z nią w podobny sposób jak z sercem kozy: grzebie się w niedawno używanym grobie. Metoda związywania polega na tym, że na sznurku zawiązuje się supełki, a każdy supełek oznacza konkretną szkodę uczynioną ofierze. Zwykle używa się liny, sznura, nitki, łańcuszka bądź włosów. Najbardziej powszechną liczbą supełków jest Według ekspertów istnieje ponad 50 rodzajów supłów, a każdy z nich niesie inny skutek.
Metoda zniszczenia przez ogień jest uważana za najgorszą. To jest jedyna metoda, która nie podlega prawu odwracalności. Bowiem po spaleniu fetyszu nie da się odzyskać. Oczywiście, są to najbardziej powszechne i tradycyjne metody wykonywania fetyszy. Jednakże istnieją inne ich rodzaje. W mojej praktyce spotkałem się z kilkoma przypadkami opętan, które były pozornie nieczułe na egzorcyzm aż do momentu, kiedy odkryłem, że fetysz był umieszczony w domu ofiary. W jednym przypadku, gdy zdawało się, że nastąpiła niewielka poprawa, zażądałem, by demon powiedział mi, czy użyty został jakiś fetysz. Zły duch z oporem przyznał, że w domu opętanego znajdował się tego typu przedmiot. Poszedłem do tego domu, ale nie mogłem nic znaleźć - nawet z pomocą członków rodziny. Podczas następnego egzorcyzmu demon śmiał sią ze mnie, ponieważ - jak powiedział - stałem zaraz przy tym, ale nie widziałem tego. Wróciłem do tego domu, lecz ciągle nic nie mogłem znaleźć. Wtedy dokonałem ogólnego egzorcyzmu jakiejkolwiek fac-tury, która tam była. Okazało sią to skuteczne.
Miałem też przypadek kobiety, która ważyła 40 kilogramów. Podczas egzorcyzmu była tak silna, że 6 silnych mążczyzn nie mogło jej utrzymać. A sesje trwały do 4 godzin. Gdy wydawało sią, że egzorcyzmy zmierzają donikąd, poinstruowałem tą kobietą i jej mażą, by przeszukali dom i spróbowali odnaleźć jakiś przedmiot, którego pochodzenie budzi ich wątpliwości. Jednego dnia mążczyzna zapytał żoną o przedmiot, który wyglądał jak malutki garnek do gotowania, stojący na ławie w salonie. Kobieta zesztywniała i nie mogła mówić. On chwycił naczynie, lecz poparzył nim sobie raka. Poinstruowałem go, jak zabrać sią do zniszczenia garnka. Gdy to uczynił, wkrótce nastąpiło uwolnienie. "Rzucanie", zwane również jako złe oko, sugeruje ideą rzucania czegoś, np. słowa lub spojrzenia. Złe oko jest zawsze skierowane na choroby fizyczne albo niepowodzenia finansowe lub coś w tym rodzaju. Urok z kolei dotyczy magicznej formuły słów i gestów, aby skompromitować ofiarą lub zakłócić trwający sukces. Klątwa jest to agresywne słowne lub pisane przekleństwo często stosowane podczas przygotowania fetyszu. Recytacja przeklinającej formuły urzeczywistnia niszczącą moc fetysza, odpowiadającą rodzajowi szkody, o którą się zabiega. Praktykujący utrzymują, że jest to pomocne, jeśli ofiara wie, iż jest obiektem klątwy, co powoduje większe zniszczenia. Sataniści twierdzą, że taka świadomość powoduje większą otwartość na krzywdę, którą chcą wyrządzić. Nazywają to projekcją myśli.
Pierwotnie zaklęcie lub wróżenie było próbą odczytywania przyszłości, ale wyewoluowało w szersze znaczenie, włączając w to wytwarzanie meleficjów i fetyszy. Termin "czarostwo" ma podwójne znaczenie: oznacza praktyki czarownic i czarnoksiężników, a czasami opisuje samo male-ficjum. Niemniej jednak czarostwo wykracza poza praktykę magii. Połączenie rubryk, rytuałów, słów, złych inwokacji jest równoznaczne z antyreligią, antytezą objawienia.

Syndrom maleficjum
Ci, którzy cierpią skutki maleficjów, wspominają o następujących symptomach: przejściowa lub trwała impotencja, poczucie opresji, ból, melancholia, wyczerpanie nerwowe, problemy jelitowe, skłonności samobójcze, zmiany charakteru, bezsenność, ruina ekonomiczna, zerwane relacje, wypadki drogowe itp. Zgodnie z teorią magii maleficjum rozwija się w trzech kolejnych i fundamentalnych fazach.
Pierwsza faza zwana jest inkubacją. W tym okresie ofiara często nie jest świadoma, co jej uczyniono, podczas gdy maleficjum dojrzewa i zapuszcza korzenie. Ofiara zachowuje się normalnie.
Druga faza zwana jest irradiancją, czyli rozkwitaniem maleficjum. Tutaj zaczynamy widzieć pierwsze manifestacje w ofierze, a także pojawiają się różne symptomy. Jeśli fetysz dotyczy miłości, zaczynają być odczuwane pierwsze zmiany w uczuciach i pociągu w obiekcie fetyszu. Następnie ofiara fety-szu zaczyna uważać swoją pierwszą miłość za nie do zniesienia i wstrętną.

Przykładowo dowiedziałem się, że jakaś czarownica pracowała w mojej szkółce parafialnej. Słyszałem pogłoski, ale nie byłem tego pewien. W końcu inny pracownik przyszedł do mnie, narzekając na m.in. nagłe problemy małżeńskie. Miał on również dziwny pociąg do tej kobiety, którą pogardzał. Ponieważ wynajął mieszkanie tej wiedźmie, musiał pewnego dnia wejść do niej, żeby coś naprawić. A wtedy znalazł fetysz ze swoim zdjęciem na satanistycznym ołtarzu. Gdy modliłem się nad nim, natychmiast zaczęły się manifestacje.
Trzecia faza powoduje pełne działanie fetyszu, a magia osiąga skutek: pożądaną miłość, krzywdę ofiary, ruinę ekonomiczną.

Ks. Cliff Ermatinger
Egzorcysta archidiecezji Milwaukee, USA. Zołożyciel i wykładowca Instytutu "Papieża Leona XIII", który zajmuje się kompleksowym szkoleniem egzorcyzmów i kapłanów posługujących modlitwą o uwolnienie.