Oblubieniec Najświętszej Maryi Panny

Józef z Nazaretu - nazywany często "człowiekiem sprawiedliwym". (Mt 1,19)

Oblubieniec Najświętszej Maryi Panny pochodził z rodu króla Dawida z pokolenia Judy. Z woli Bożej stał się częścią planu zbawienia. Wybrany przez Boga na opiekuna i stróża Świętej Rodziny, został dopuszczony do pełni tajemnic Bożych, tajemnicy wcielenia i odkupienia.
"Z narodzeniem Jezusa Chrystusa było tak. Po zaślubinach Matki Jego, Maryi, z Józefem, wpierw nim zamieszkali razem, znalazła się brzemienną za sprawą Ducha Świętego" (Mt 1, 18). Gdy Józef dowiedział się, że oczekuje Ona dziecka, które nie będzie jego potomkiem, postanowił potajemnie Ją opuścić, by nie narazić Jej na zniesławienie. Jednak we śnie ukazał mu się anioł Pański, który rzekł: "(...) Józefie, synu Dawida, nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej Małżonki; albowiem z Ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło. Porodzi Syna, któremu nadasz imię Jezus, On bowiem zbawi swój lud od jego grzechów". (Mt 1, 20-21).

Święty Józef Fotografia 1. Święty Józef.

"Zbudziwszy się ze snu, Józef uczynił tak, jak mu polecił anioł Pański: wziął swoją Małżonkę do siebie" (Mt 1, 24). W słowach tych jest już zawarta misja, którą Bóg powierza Józefowi, aby był custos, opiekunem. Opiekunem Maryi i Jezusa. Józef realizuje tę opiekę z dyskrecją, pokorą, w milczeniu, ale będąc nieustannie obecnym i w całkowitej wierności. Z troską i miłością towarzyszy w każdej chwili, od małżeństwa z Maryją, aż do wydarzenia z dwunastoletnim Jezusem w Świątyni Jerozolimskiej. Jest u boku Maryi, swej Oblubienicy w pogodnych i trudnych wydarzeniach życia, w podróży do Betlejem na spis ludności i w chwilach niepokoju i radości narodzin. W dramatycznej chwili ucieczki do Egiptu i rozpaczliwym poszukiwaniu Syna w świątyni. Następnie w życiu codziennym domu w Nazarecie, w warsztacie, gdzie uczył Jezusa zawodu.
W Ewangeliach kilkakrotnie powtarzane jest stwierdzenie, że był on cieślą. W rzeczywistości był rzemieślnikiem pracującym w drewnie, metalu i kamieniu. Budował domy, wytwarzał narzędzia i sprzęty domowe. Tą zwyczajną, żmudną i niezauważalną pracą Józef zarabiał na utrzymanie rodziny. A że była to praca twarda i ciężka świadczy fakt, że Boży posłańcy przekazujący mu Dobrą Nowinę zawsze zastawali go zmożonego snem utrudzonego człowieka. Pracę tę wykonywał z miłości do Maryi i Jezusa, którzy zostali powierzeni jego opiece. Ta postawa pokazuje właściwe podejście do obowiązków zawodowych - podejmowania ich dla dobra drugiego człowieka. Ta postawa nie neguje aspektu czysto ekonomicznego, zarabiania pieniędzy na utrzymanie, gdy jednak uda nam się zobaczyć ją jako drogę do okazania troski i życzliwości innym ludziom - nawet trudne zadania będą okazją do wzmocnienia swojej wytrwałości i gotowości do ofiary.
Św. Józef, będąc Oblubieńcem Maryi i opiekunem Jezusa i Maryi, najlepiej w swym życiu realizował powołanie bycia ojcem. Jest wzorem ojca, który daje siebie, nie spodziewając się niczego w zamian. Ojcostwo św. Józefa stanowi podstawę, by zrozumieć Jego rolę męża Maryi. Ojcostwo św. Józefa wobec Jezusa jest źródłem wszystkich darów, jakie otrzymał święty Patriarcha, podobnie jak macierzyństwo Najświętszej Maryi Panny jest fundamentem wszystkich Jej darów. Józef jest małżonkiem Maryi po to, aby być ojcem wobec Jezusa, najlepiej Go wychować i przygotować do wypełniania misji bycia Synem Bożym: głoszenia Ewangelii, dobrej i radosnej nowiny, że Bóg jest Ojcem.
Św. Józef niewątpliwie jest wiel¬kim świętym. Jego wielkość wynika przede wszystkim z roli, jaką otrzymał w dziele zbawienia, z je¬go pozycji wobec Wcielonego Słowa Bożego. Jego wielkość ukryta jest równocześnie w tym, iż mimo przeciwności życiowych zawsze pozostał wierny Bogu i powołaniu opiekuna, którym został obdarowany. Mimo ciężkiej pracy, mimo kłopotów, a nawet tragedii pozostał człowiekiem modlitwy, otwartości i posłuszeństwa słowu Bożemu. Pozostał tez do końca wierny miłości Jezusa i Maryi.
Św. Józef jest patronem Kościoła powszechnego, licznych zakonów, krajów, diecezji i miast oraz patronem małżonków i rodzin chrześcijańskich, ojców, sierot, a także cieśli, drwali, rękodzielników, robotników, rzemieślników, wszystkich pracujących i uciekinierów. Wzywany jest także jako patron dobrej śmierci. W ikonografii św. Józef przedstawiany jest z Dziecięciem Jezus na ręku, z lilią w dłoni jako symbolem czystości. Jego atrybutami są m.in. narzędzia ciesielskie: piła, siekiera, warsztat stolarski; bukłak na wodę, kij wędrowca, kwitnąca różdżka (Jessego), miska z kaszą, lampa, winorośl.
Manuskrypt z VIII w. znaleziony w Zurichu zawiera wzmiankę o święcie ku czci Józefa obchodzonym 20 marca. Niektóre martyrologie z X w. wskazują na święto obchodzone 19 marca. Do mszału i brewiarza święto wprowadził papież Sykstus w 1479 r. W 1621 r. papież Grzegorz XV rozszerzył je na cały Kościół powszechny, a następnie potwierdził je papież Urban VIII. Papież Pius IX dekretem „Ouaemadmo- dum Deus” z 1847 r. wprowadził święto liturgiczne ku czci św. Józefa.
Datę uroczystości zmieniono na drugą środę po Wielkanocy, ustanawiając ją dniem św. Józefa, Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny, patrona Kościoła powszechnego.
W ostateczności dzień 19 marca jest świętem św. Józefa Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny, a dzień 1 maja jest wspomnieniem św. Józefa, rzemieślnika (lub robotnika). Decyzją papieża Benedykta XIII św. Józef został włączony do litanii Wszystkich Świętych. Jego cnoty, m.in. sprawiedliwość, wierność, cierpliwość, pokora, uczciwość, posłuszeństwo do dziś wzbudzają szacunek.

Akt poświęcenia się świętemu Józefowi
Święty Józefie, mój najmilszy Ojcze, po Jezusie i Maryi najdroższy mojemu sercu, Tobie się powierzam i oddaję, jak powierzyli się Twej opiece Boży Syn i Jego Przeczysta Matka. Przyjmij mnie za swoje dziecko, bo ja na całe życie obieram Cię za Ojca, Opiekuna, Obrońcę i Przewodnika mej duszy.
O mój najlepszy Ojcze, święty Józefie, prowadź mnie prostą drogą do Jezusa i Maryi. Naucz mnie kochać wszystkich czystą miłością i być gotowym do poświęceń dla bliźnich. Naucz walczyć z pokusami ciała, świata i szatana i znosić w cichości każdy krzyż, jaki mnie spotka. Naucz pokory i posłuszeństwa woli Bożej.
O najdroższy święty Józefie, bądź Piastunem mej duszy, odkupionej Krwią Chrystusa. Czuwaj nade mną, jak strzegłeś Dzieciątka Jezus, a ja Ci przyrzekam wierność, miłość i całkowite posłuszeństwo, bo ufam, że za Twym wstawiennictwem będę zbawiony. Nie patrz na moją nędzę, ale dla miłości Jezusa i Maryi przyjmij mnie pod swą Ojcowską opiekę.
Amen.


Źródło: Miesięcznik Katolicki Rodzina, 2020/03