Objawienia na skraju dżungli

Objawienia św. Józefa, które miały miejsce w Brazylii w miejscowości Itapiranga w latach 1994-1998 zostały uznane przez Kościół w 2016 roku. Św. Józef pojawiał się tam wraz z Maryją i Jezusem.
W pierwszą środę marca 1994 roku 22-letni Edson Glauber otrzymał przesłanie, w którym Maryja Królowa Różańca i Pokoju prosiła o nawrócenie, modlitwę różańcem oraz o częste korzystanie z sakramentów Eucharystii i Pojednania. Maryja wskazała też na nabożeństwo do Przeczystego Serca św. Józefa.
W ciągu czterech lat trwania objawień świętej Rodziny, również sam św. Józef przekazał Edsonowi dwie obietnice: Tak jak ja jestem sprawiedliwy i wierny w oczach Boga, tak też ci, którzy poświęcą się nabożeństwu do mojego serca, będą czyści, sprawiedliwi i święci w Jego oczach. Napełnię was łaskami i cnotami, wspierając was w codziennej drodze do świętości.
Święty Józef obiecał także, że "wszyscy, którzy będą czynić dobro najbardziej potrzebującym - szczególnie chorym i umierającym, których pocieszam i ochraniam - otrzymają w ostatnim momencie życia łaskę dobrej śmierci. Ja sam będę prosił o dusze (dobroczyńców) mojego Syna - Jezusa - wraz z moją małżonką, Najświętszą Maryją. Pocieszymy ich w ostatnich godzinach na ziemi, będziemy przy nich wtedy obecni, a oni spoczną w pokoju naszych serc".
W przesłaniu świętego Józefa zawarta była również obietnica, że wszyscy grzesznicy, "nawet ci, którzy popełnili najgorsze grzechy, mogą ufać w Bożą miłość i przebaczenie, a także i we mnie, w moje wsparcie."

Na początku 2010 roku po wielu badaniach - studiach, modlitwach i obserwacjach - lokalny biskup, Carillo Gritti, w oficjalnym rozporządzeniu uznał Itapirangę jako miejsce objawień świętej Rodziny. Itapiranga położona jest ok. 1500 kilometrów na południowy zachód od Rio de Janeiro, przy granicy z Argentyną. Niedaleko - ok. 1000 km stąd - znajduje się sanktuarium w San Nicolas, gdzie w latach 80. XX wieku miały miejsce objawienia Maryi.
W osobnym dokumencie biskup uznał również o objawienia Maryi, które miały miejsce w Itapirandze w latach 2005-2010. Maryja apelowała wówczas o oddanie się trzem świętym sercom: Jezusa, Maryi i Józefa. Kolejnym krokiem było zbudowanie sanktuarium, jako późniejszego celu pielgrzymek.
Nabożeństwo do świętego Józefa jest obecne coraz bardziej w Kościele. W 1962 roku, po reformie liturgicznej papieża Pawła VI, imię św. Józefa po raz pierwszy zostało wprowadzone do pierwszej modlitwy eucharystycznej.
19 czerwca 2013 roku Kongregacja ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów wprowadziła imię św. Józefa do wszystkich modlitw eucharystycznych.

Chrystus i cudzołożnica. Autor: Pieter Brueghel Młodszy Fotografia 1. Chrystus i cudzołożnica. Autor: Pieter Brueghel Młodszy.

W ostatnim objawieniu prywatnym, uznanym przez Kościół za prawdziwe, Maryja mówi o Boskim Sercu i ludzkich sercach. Każe odciąć się od sterowanego przez szatana zaglądania w przyszłość. Matka Boża sama zaspokaja ludzką ciekawość jutra i mówi o nim, jednak tylko o tyle, o ile związana jest ona z najważniejszym tematem - ze zbawieniem.
Czy to przypadek, że wizjonerzy spotkają się z Maryją na brzegu największej dżungli na świecie? - pyta jeden z teologów. I odpowiada: Wystarczy skręcić w niewłaściwą stronę, by za chwilę znaleźć się w krainie śmierci. Za chwilę, bo - jak tłumaczy Maryja z Itapirangi - żyjemy w pasie granicznym. Bardzo niewiele potrzeba, a wejdziemy w inną rzeczywistość, w inne rządy, w strukturę zła.
Niektórzy pytają, czy data, w której zaczęły się objawienia, jest przypadkowa. Był wieczór 30 kwietnia - za kilka godzin zaczynała się Noc Walpurgi. Czy Matka Boża celowo pojawia się w czasie granicznym? Może chce pokazać, jak blisko nam do wejścia w świat, który jest już szatański? I jeszcze jedno, w latach objawień Brazylia znajdowała się w sytuacji "przejścia": rozpoczęto proces dekatolicyzacji kraju (odejścia od katolicyzmu). Jeszcze w 1970 r. zdecydowana większość ludności Brazylii identyfikowała się z Kościołem katolickim - 96% mieszkańców było katolikami, zaś 40 lat później niespełna 64% Brazylijczyków przynależało do Kościoła katolickiego, a co trzeci młody Brazylijczyk nie utożsamiał się z żadną religią.
W połowie ostatniej dekady XX w. niebo przyniosło w Itapirandze kilka drogowskazów. Na ich przekazanie światu został wybrany 22-letni student, zaś znaki z nieba były skierowane przede wszystkim do młodego pokolenia.

Wizjonerami są Edson Glauber i jego matka Maria do Carmo. Pierwsze spotkanie było tzw. lokucją (nie wizją, ale przekazem słowa), a bramą do niego stał się różaniec (niebo dawało kolejną wskazówkę). We wspomnieniach Glaubera czytamy: W sobotę, 30 kwietnia 1994 r., gdy odmawialiśmy różaniec z rodziną i przyjaciółmi, usłyszałem piękny głos kobiecy: "Módl się sercem!". Rozejrzałem się dokoła, by sprawdzić, kto się do mnie odezwał, ale wokół była tylko moja rodzina i przyjaciele, którzy modlili się z pochylonymi głowami i zamkniętymi oczami. Pomyślałem: "Skąd ten głos? Kto to był"?.
Pierwsze przesłanie dotyczyło postawy serca. To wokół niego skupia się podstawowe orędzie z Itapirangi. Maryja mówi o przymierzu serc. Ciekawe, że gdy teologia, począwszy do średniowiecza, wskazywała na przymierze dwóch Serc - Jezusa i Maryi - a najnowsza podkreśla konieczność przymierza trzech Serc, gdzie trzecim jest serce każdego z nas, w Itapirandze "trzecim" sercem staje się św. Józef. Zostaje on postawiony za wzór zjednoczenia z Jezusem i Maryją.
Matka Boża ogłasza, że w przymierzu trzech Serc dane jest światu ocalenie. Poświęcenie się naszym trzem Sercom - tłumaczy w jednym z objawień sam św. Józef - jednoczy rodziny, jest źródłem uzdrowienia dla waszych dusz i odnowy serca. Uwolni was ono od szatańskich wpływów; pomoże być z Bogiem. Zaś Maryja dodaje: Mówię wam, moje dzieci, nasze trzy Serca zatriumfują! Stanie sią to wówczas, gdy na miejscu serca Józefa będzie można postawić nasze serca.
Uznane przez biskupa objawienie, ważne przez swe przesłanie o sercu, posiada kilka istotnych cech. Jedną z nich jest to, że Matka Najświętsza uwidoczniła się w Itapirandze w postaci, w jakiej często ukazała się w różnych innych objawieniach na świecie (ale zawsze tych uznanych oficjalnie przez Kościół) i - jak mówi Edson Glauber - tak jak na świętych obrazach. Jest to wskazówka, że brazylijskie przesłanie skierowane zostało do całego świata. Uzupełnia ono słowa z Rue du Bac, Lourdes, Gietrzwałdu, Fatimy, Akity, wreszcie z Kibeho.

Ponadto te słowa mamy usłyszeć w lokalnych sanktuariach i w miejscach domowej modlitwy. Nie dziwi więc, że przesłanie z Itapirangi stało się inspiracją dla ruchu duchowego, który jest już obecny w kilkudziesięciu krajach świata.
Maryja chciała wskazać ludziom, że jej orędzie jest prawdziwe. W 1996 r. ostrzegła przed trzęsieniem ziemi i tsunami, które nadeszło 4 grudnia 2004 r. Pochłonęło ono 200000 istnień ludzkich. To samo ostrzeżenie powtórzyła rok później.
Wiemy, że Matka Boża zapowiedziała też inne kataklizmy, wzywając do modlitwy o ich oddalenie. W opisie objawień czytamy: Maryja ukazała Edsonowi różne sceny i poprosiła by narysował to, co widzi. Jedną z wizji było tsunami mające zabić wielu ludzi w Azji. Matka Boża poleciła powiesić ten rysunek na ścianie rodzinnego domu, by ludzie mogli go oglądać, medytować nad nim i modlić się - by Jej zapowiedzi się nie spełniły. Jednak wielu lu dzi nie potraktowało poważnie prośby o modlitwę i uznało te rysunki i proroctwa za non sens i kłamstwo. Maryja skarżyła się: "Mówili że czas mija i nic się nie wydarzyło. Ale ludzie nie znają planów Bożych".
Matka Najświętsza zapowiedziała, że nie bawem nadejdą ciężkie czasy i zamęt, tak że wielu nie będzie wiedziało, co robić i do kąd iść. Maryja dodaje: Przygotujcie się na wielki przewrót, ponieważ zbliżają się wielkie zmiany w świecie. Zapowiada katastrofy, wojny, głód, epidemie i inne nieszczęścia Wyjaśnia, że zamęt będzie spowodowany powszechnym odejściem od wiary; wielu ludzi będzie chodzić bez światła i życia, kierując się namiętnościami i żądzami tego świata, postępując zgodnie z własnymi oczekiwaniami i kwestionując prawo Boże. (...) Módlcie się, módlcie się wiele, byście zdołali odkryć wielkość Bożego miłosierdzia, które pewnego dnia ustąpi sprawiedliwości. Bez modlitwy świat nie będzie bezpieczny, nie otrzyma światła Ducha Świętego, nie będzie pełnić woli Boga.
Jednocześnie Maryja wskazuje na ratunek: Módlcie się o pokój i za Ojca Świętego. Następnie mówi o konieczności modlitwy za kapłanów: "Bóg jest smutny, bo wielu kapłanów żyje w ciemności. Nikt nie modli się za nich, a zatem nie są oni wierni Bogu. (...) Bóg będzie rozliczał wszystkie swoje sługi za to, że nie byli światłem dla swojego ludu".

Matka Boża przypomina: "Aborcja jest grzechem ciężkim! Ci, którzy dokonali aborcji, muszą wyznać to przed kapłanem z głębokim żalem i pragnieniem nawrócienia. Matki, które popełniły ten akt, powinny codziennie modlić się w intencji wynagrodzenia za zabite dziecko!"
Maryja upomina: "Cudzołóstwo i 'wspólne zamieszkanie' praktykowane dzisiaj przez wielu ludzi niszczy prawdziwe znaczenie rodziny i saklamentu małżeństwa. Grzechy te nie są bez znaczenia przed Bogiem. Cudzołóstwo jest poważnym grzechem, ale Bóg wybaczy, jeśli odbędzie się dobrą spowiedź połączoną ze szczerym pragnieniem nawrócenia. Niech ten, kto jest żonaty i powróci do małżonki, prosi o wzajemne przebaczenie! Niech ci, którzy mieszkają razem, zawrą sakrament małżeństwa! Niech ci, którzy nie mogą lub nie chcą się żenić, rozejdą się i trwają w czystości! Uciekajcie od ciężkiego grzechu cudzołóstwa. Inaczej nadejdzie czas zamętu i nastanie panowanie szatana".

W uroczystość Zesłania Ducha Świętego w 2009 r. abp Carillo Gritti ogłosił, że uznaje objawienie w Itapirandze za prawdziwe: Wielu wiernych i niektórzy biskupi zwrócili uwagę na pilną potrzebę wyjaśnienia w tej sprawie (autentyczności objawień). Jestem również osobiście przekonany, że wymaga tego rozwój pobożności, która obejmuje okres 15 lat. Co do nadprzyrodzonego charakteru i treści orędzia widzę, że nabożeństwo z nim związane zakorzeniło się w życiu wiary tysięcy wiernych. Znam też świadectwa nawrócenia i pojednania, a także mówiące o uzdrowieniu i szczególnej opiece Bożej. (...) Jest przede wszystkim zadaniem miejscowego biskupa, aby zdecydować zgodnie z własnym sumieniem o autentyczności objawień prywatnych, które mają miejsce lub miały miejsce w jego diecezji. Z tego powodu, w odniesieniu do wyników poprzednich badań oraz pytań i zarzutów wynikających z nich, po raz kolejny zwróciłem się po radę do teologów i psychologów. Stwierdzam, że ich zdaniem nie ma teologicznych i psychologicznych przeszkód do uznania nadprzyrodzonego pochodzenia objawień. Biorąc pod uwagę te opinie, świadectwa, rozwój kultu i rozważywszy to wszystko w modlitwie i refleksji teologicznej, stwierdzam, że objawienie w Itapirandze ma pochodzenie nadprzyrodzone.
Biskup dodał, że objawienia te mogą być również postrzegane jako pomoc w zrozumieniu "znaków czasu". A są one dramatyczne. Jestem przekonany, że nabożeństwo do Matki Bożej Różańca Świętego i Królowej Pokoju może nam pomóc w dramacie naszych czasów znaleźć właściwą drogę, drogę ku nowemu i wyjątkowemu wylaniu Ducha Świętego, ku Temu, który jako jedyny może uleczyć wielkie plagi naszych czasów.

Żródło:
Miesięcznik Egzorcysta: Objawienia na skraju dżungli
deon.pl: Zatwierdzono nowe objawienia św. Józefa